Grupa muzyczna tworząca od 1982 r. zaangażowaną społecznie muzykę eksperymentalną i improwizowaną zaliczaną do rocka awangardowego. Także solowa twórczość Andrzeja Karpińskiego.
Tło historyczne – w kwietniu 1983 r. w warszawskim komisariacie MO milicjanci zabili ucznia, Grzegorza Przemyka. W dniach 16-23 czerwca papież Jan Paweł II drugi raz odwiedza Polskę. 22 lipca całkowicie zniesiono stan wojenny. To jednak niczego nie zmieniło i w ciągu całego roku nadal trwały pro-solidarnościowe demonstracje na terenie całego kraju. Komuniści prześladowali ludzi sprzeciwiających się władzy. Wprowadzono kartki na żywność. W ciągu ostatnich, pięciu lat dochód narodowy spadł o 25 %. Lech Wałęsa otrzymał nagrodę Nobla, a Anna Walentynowicz wyrok pozbawienia wolności. W tym czasie w więzieniach przebywa ponad 3000 niewinnych ludzi. Zakończono produkcję samochodu Syrena i służbę fregaty Dar Pomorza. Rozwiązano Związek Literatów Polskich, zawieszono Związek Artystów Plastyków. Rozpoczęto proces beatyfikacyjny Stefana Wyszyńskiego. Natomiast w świecie Apple i IBM zaprezentowały komputer biurowy z myszką i laptop. W USA rozpoczęto program promów kosmicznych, trwał wyścig zbrojeń z ZSRR oraz wybuchł wulkan Etna.
Reportaż istniał dopiero 9 miesięcy, mieliśmy 20 lat, w przybliżeniu znalezione brzmienie, komplet mini klawiatur i kilka nowych, oryginalnych w formie utworów. Miesiąc wcześniej, po koncertach Plastic People w Pradze, do Warszawy przyjechał Chris Cutler. Próbował zorganizować w Polsce koncerty nowego zespołu Cassiber. Bardzo mu zależało, aby Reportaż grał przed Cassiber. Chciał mieć nasze nagrania koncertowe do celów wydawniczych. Niestety do koncertów nie doszło. Początkowo nasz koncert miał odbyć się 9 lipca, ale tego dnia w Rivierze trwał przegląd dyplomów szkoły filmowej i koncerty przełożono na 15 i 16 lipca. Trwały wakacje, więc na ten dwudniowy przegląd filmowy pojechaliśmy. Poznaliśmy wtedy chłopaków z zespołu Daab, którzy przenocowali nas w swojej sali prób na terenie klubu Remont. Poznaliśmy też Władysława Komendarka, klawiszowca zespołu Exodus. Za tydzień przyjechaliśmy do Riviery ponownie, ale już z instrumentami na nasze, dwa koncerty. Ktoś z Riviery zaprojektował >> plakat cyklu koncertów Hot-Rock przedstawiający gitarę-hot-doga. Pierwszy raz wystąpiliśmy z zaimprowizowaną scenografią. Ponieważ za nami wisiał wielki ekran kinowy, poprosiłem kogoś z ekipy technicznej, aby na scenie zaświecili lekkie, błękitne światła. Natomiast na ekranie miał przesuwać się powoli, przez czas koncertu „księżyc”, czyli białe koło wyświetlone reflektorem punktowym. Koncert nosił tytuł „Witraż”, gdyż składał się z „różnokolorowych” utworów. Zdjęcia robiła Marzena, ale zachowały się tylko bardzo zniszczone negatywy. Natomiast nagrania były z miksera, ale wielokrotnie przegrywane z kasety na kasetę i na dodatek zachowała się tylko połowa koncertu.
Zespół REPORTAŻ, koncert pt. „Łosoś”, Galeria (Aktywności Twórczej), dawny klub punk-new wave DNO na PWSSP, Poznań, 21 lutego 1983 r.
Andrzej Karpiński – perkusja Polmuz, Szpaderski, Tacton, puszki, głos, >> teksty 1982 >> teksty 1983
Piotr Łakomy – gitara basowa Jolana, przetwornik Elektro-Harmonix, głos
Jacek Hałas – mini klawiatura Faemi, mandolina Defil, trąbka Polmuz, głos
Zakończyły się ferie zimowe 1983 roku i od miesiąca zawieszony jest stan wojenny. Na terenie całej Polski odbywają się strajki i manifestacje. Komuniści prześladują ludzi sprzeciwiających się władzy. Wprowadzono kartki na żywność. Ogólnie jest smutno, ale środowisko artystyczne robi swoje i często odnosi się do sytuacji politycznej używając aluzji i poczucia humoru. W Poznaniu, ku pokrzepieniu serc, działa kabaret Tey, a z mediów sączy się ocenzurowany i sfałszowany przekaz informacji. Kilka dni wcześniej, przy ulicy Gajowej 4, zmarła Kazimiera Iłłakowiczówna. Rozgłosu nie było, bo była… katoliczką.
Tydzień po nagraniach w >> Radiu Winogrady, zaproponował nam koncert absolwent poznańskiej PWSSP Tomasz Wilmański w założonej trzy miesiące wcześniej Galerii AT. Galeria mieściła się w piwnicach uczelni, na miejscu zamkniętego w dniu wprowadzenia stanu wojennego klubu punk-new wave DNO. Galeria działa do dzisiaj, a na jej stronie internetowej czytamy: „Galeria wystawia prace artystów, którzy w istotny sposób wyznaczają horyzonty myślenia warunkujące współczesną sztukę tj. rysunek, instalację, obiekty, wideo art, performance, poezja wizualna, książka art. etc.”. Nasz koncert był siódmą w kolejności prezentacją galerii Tomasza Wilmańskiego. Koncert zespołu Reportaż współorganizowali o rok starsi od nas studenci pierwszego roku PWSSP; kolega z zespołów >> STEN i >> SOC Leszek Knaflewski oraz rozpoczynający edukację artystyczną Cezary Ostrowski, który nagrał koncert i zaprojektował >> naszą ulotkę. Zależało nam na tym występie, gdyż wkrótce mieliśmy także rozpocząć tam studia.
Niestety na kilka dni przed koncertem Marzena zrezygnowała z dalszej współpracy z zespołem. Poświęciła się przygotowaniu do matury i wykonaniu pracy dyplomowej. Na koncert zaprojektowałem >> plakat formatu A3 wykonany techniką tuszu i letrasetu, który był powielony kilkadziesiąt razy na ksero. Jako trio, wykonaliśmy repertuar z ostatnich nagrań studyjnych, eliminując jednak trzy, najbardziej komercyjne utwory: Skafander przyjaźni, Zawiedziony punk i Bezportaż, a dodaliśmy nowe, dwa utwory: R2 z totalnie abstrakcyjnym tekstem i Obrzęd z polityczną aluzją w tekście. Spróbowaliśmy pierwszy raz improwizować pomiędzy utworami, aby je połączyć i aby koncert miał całościową formę. Fragmenty tego koncertu zostały wysłane przez Henryka Palczewskiego do Chrisa Cutlera z londyńskiej Recommended Records, z którym rozpoczęła się wymiana korespondencji.
Galeria AT wypożyczyła na koncert m. in. z klubu Nurt wzmacniacze Regent 600H i combo 150K firmy Vermona, combo Peavey Bandit wraz z mikrofonami Unisound MD 12D oraz Shure 565 i 585 SA Unisphere. Całość została nagrana przez mikrofony pojemnościowe Unitra Tonsil MDO-23 na magnetofon kasetowy M531S. W archiwum pozostała jednak słaba jakościowo kopia kasety z kasety.
Jestem obłudnym, bezwzględnym delikacikiem, o wielkich łapach z głową jak długi gwóźdź ze spłaszczoną główką Lubię położyć na czymś łapę i wypasać się na cudzym gruncie Wyświadczam niedźwiedzie przysługi Mam dwadzieścia lat i na oku dwurzędowy jęczmień jak rękawica W razie czego padam jak kot na cztery łapy Mam długie, złote ręce i służę ojczyźnie Zanurzam się ponownie…
Andrzej Karpiński i Jacek Hałas – 15 listopada 1983
Oł jest
oł jest, tadan, tadan ajne klajne, ewry bady
oł jest, tadan, tadan ajne klajne, łantufryfor
oł jest, tadan, tadan ajne klajne, sewen, sewen
fryfoooor, fryfoooor
Andrzej Karpiński i Jacek Hałas – 16 października 1983
Czwarty plakat zespołu REPORTAŻ do programu Domator
Wykonany w jednym egzemplarzu na tydzień przed koncertem >> plakatzespołu Reportaż do programu >> Domator. Litery z czarnego kartonu, przyklejane do arkusza pergaminu 50×70 cm klejem „Guma arabska”. Komplety takich liter w trzech wielkościach można było kupić w sklepie kreślarskim „Skala”.
projekt i wykonanie Andrzej Karpiński – 21 listopada 1983
Plakat cyklu koncertów pt. Hot-Rock organizowanych w lipcu 1983 r. w klubie Riviera-Remont w Warszawie.
Ktoś z Riviery-Remont zaprojektował >>plakat Hot-Rock, przedstawiający gitarę w keczupie. Nakład plakatu nieznany, format 50×70 cm.
Autor nieznany, 9 lipca 1983
Płynnie
Płynnie kwitnie kwiat jabłoni W rynnie kwitnie kwiat jabłoni Płynnie kwitnie kwiat jabłoni W rynnie kwitnie kwiat jabłoni
Andrzej Karpiński – 7 czerwca 1983
Oficjalne logo zespołu Reportaż
Logo powstało w jednej chwili, gdy chciałem w prosty sposób pokazać graficznie fałsz, kłamstwo i hipokryzję człowieka, który udaje przed sobą i innymi szczęśliwego, silnego i zaradnego. Jest oświetlony światłem natury, które obnaża prawdę. Z fałszywej radości uniesione ręce okazują się bezradnie zwisać w dół, pokazując bezsilność – prawdziwe oblicze człowieka. Plik pdf >> logo
Andrzej Karpiński 3 czerwca 1983
Witraż
utwór instrumentalny
kwiecień 1983
Broszura i dokumentacja nr 2 aktywności Galerii AT
Leżę przypadkiem dookoła Gardząc snem amatora, Wędruję szlakiem zwycięstwa Wyjdę przez gardło z brzucha
Popłyńmy kanałem jeziora Kropi wiązanka zaspana Słysząc jabłka pod piecem Robię bo jestem mała
Wypompuj powietrze z kamieni Plączą się nogi pająkom Jaki piękny dzień! A słodki odrzutowiec łazi po wierzchu
Andrzej Karpiński – 18 lutego 1983
R1 -dzięcioła byłem
Dzięcioła byłem, rozmowny i testament przypłynął w obszary zachęcające pędząc bimber rozkoszy Byłem gwiazdorem przedszkola a technologia przegranej w nakładzie dwóch egzemplarzy lekko, lekko… rozpieszczony Reportaż, ftaltfy jufff…
Nastąpi rozczepienie ciał, niektórych… Tych co cie narażą, tych co się narażą! Nastąpi rozłączenie par, niektórych… Tych co cie narażą, tych co się narażą!